sobota, 30 stycznia 2010
Moon

Nazywają to Pełnią Wilczego Księżyca. Dzisiaj w nocy Księżyc był najlepiej oświetlony i jednocześnie najbliżej Ziemi - mogliśmy podziwiać naszego satelitę w pełnym blasku. I obejrzeć jego powierzchnię z wyjątkową dokładnością. To jedyna taka okazja w ciągu roku. Dlaczego?
Z banalnego powodu: Księżyc krąży wokół Ziemi i raz lub dwa razy do roku moment, gdy jest najbliżej naszej planety zbiega się z pełnią. W nocy z 29 na 30 stycznia zbliżył się na odległość zaledwie 356 tysięcy kilometrów.
Dzięki temu tarcza Księżyca wizualnie jest dużo większa niż w czasie zwyczajnej pełni. Punkt kulminacyjny nastąpił dzisiaj rano o godzinie 7:18, ale nadal jest co podziwiać. Księżyc jest o 14 procent większy i 30 procent jaśniejszy.
Dla Ewci :-):*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
No właśnie słyszałam o tym, największy księżyc ! Tylko wstawiać w nocy się nie chciało - a u Ciebie, proszę jaki piękny!
Prześlij komentarz